W Tarnobrzegu uroczyście, choć w kameralnym gronie obchodzono dziś Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Uroczystość zorganizowali prezydent Tarnobrzega oraz dyrektor Muzeum Historycznego Miasta Tarnobrzega.
W poniedziałkowe południe na Placu Surowieckiego zebrali się reprezentanci różnych środowisk i złożyli kwiaty przed popiersiem żołnierza wyklętego, tarnobrzeżanina, majora Hieronima Dekutowskiego, „Zapory”.
– Żołnierze wyklęci, niezłomni. Tych terminów używamy do określenia Polaków, patriotów, którzy postanowili ubiegać się o wolną i niepodległą Rzeczpospolitą. Wielu z nich zginęło, o wielu pamiętamy – mówił podczas spotkania prezydent Tarnobrzega, Dariusz Bożek.
Dyrektor muzeum, Tadeusz Zych podkreślił, że dzisiejszy dzień jest wyjątkowy ze względu na dwie okrągłe rocznice. Dzień Żołnierzy Wyklętych odbywa się po raz dziesiąty, ponadto mija siedemdziesiąt lat od stracenia przywódców organizacji Wolność i Niezawisłość. – Po ludzku rzecz biorąc działania żołnierzy niezłomnych zakończyły się klęską, ale nie w długiej perspektywie historii – powiedział Tadeusz Zych.
W uroczystości uczestniczyli między innymi siostrzenica majora Dekutowskiego, Krystyna Frąszczak, przedstawiciele lokalnych struktur PiS, Solidarności, seniorów, a także Strzelcy.