W Stalowej Woli pojawiła się oszustka próbująca wyłudzać pieniądze od mieszkańców i przedsiębiorców rzekomo na rzecz stalowowolskiej Ochronki. Z taką informacją zadzwonił słuchacz. Poinformowała o tym również dyrektor placówki Anna Miller, która zaprzeczyła, że prowadzona jest taka zbiórka.
Dyrektor zapewniła, że osoba ta nie jest pracownicą Ochronki, która zresztą od 1 stycznia tego roku zmieniła nazwę na Dom Dzieci i Młodzieży. Anna Miller o krążącej oszustce powiadomiła również stalowowolską policję.