Mimo zimowej pory w porcie wiślanym w Sandomierzu pojawiają się żeglarze. Dziś zagościł tam Łukasz Krajewski, który od października w samotnym rejsie na jachcie „Ania” płynie z punktu zerowego Wisły do Gdańska.
Po rewitalizacji portu i bulwaru nastąpiły zdecydowane zmiany na lepsze:
Jak mówi kierownik nadwiślańskiej przystani Marek Chruściel z Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, sandomierska marina zawsze jest gotowa na przyjazd wędrowców – również zimą:
Przypływający do Sandomierza wodniacy mają do dyspozycji zaplecze socjalne z węzłem sanitarnym i kuchnią.
Joanna Sarwa