Na placu pod katedrą w Sandomierzu stanął 4,5 metrowy krzyż morowy, czyli karawaka. Dziś został poświęcony przez biskupa Krzysztofa Nitkiewicza, który był inicjatorem tego wydarzenia:
Krzyż wykonany z afrykańskiego drewna iroko powstawał przez pięć tygodni w zakładzie stolarskim w Sandomierzu prowadzonym przez Rafała Gospodarczyka i Huberta Sąsiadka. Jak mówią, to zlecenie wyjątkowe:
Tradycja krzyża karawaka sięga XVI wieku i miasta Caravaca w Hiszpanii. W czasie trwania zarazy krzyż ten rozprzestrzenił się na wschód. Także w Polsce był bardzo popularny i miał chronić od zarazy. Na ramionach krzyża umieszczana była modlitwa o wstawiennictwo do świętych.
Poświęcenie karawaki miało miejsce dziś jako element obchodów Światowego Dnia Chorych.
Joanna Sarwa