W niedzielę lipa św. Jana Nepomucena zakwitła walentynkowymi sercami. To była jedyna okazja dla zakochanych (i nie tylko), by zrobić sobie miłosne selfie pod lipą z Dulczy Wielkiej, która bierze udział w konkursie na Europejskie Drzewo Roku. W momencie kulminacyjnym, pojawił się zaprzęg konny z saniami, zagrała kapela Żarowianie, Grupa Rekonstrukcji Historycznej Piast dodała specyficznego kolorytu i co najmniej kilkadziesiąt par pozowało do selfie pod zakochaną lipą. Mówią Paulina i Paweł.
Przed nami ostatnie kilkanaście dni konkursu – mobilizuje do głosowania Hubert Sobiczewski, mielecki nadleśniczy i prezes Zarządu Okręgu Podkarpackiego Ligii Ochrony Przyrody w Rzeszowie.
Dodajmy, głosowanie trwa do końca miesiąca lutego, link do konkursu https://www.treeoftheyear.org