Jeden cel sprawił, że m.in. firma Metkom, druhowie z OSP Nagawczyna i Stasiówka oraz wolontariat dzieci i młodzieży Gminy Dębica postanowili pomóc czteromiesięcznej Mai z poddębickiej Nagawczyny, która choruje na rzadką chorobę genetyczną zwaną Klątwą Ondyny. Jest to zespół wrodzonej ośrodkowej hipowentylacji, to rzadka choroba genetyczna, w przebiegu której może dojść do zaprzestania oddychania we śnie, a w konsekwencji śmierci. Życie dziewczynce może uratować stymulator przepony, którego koszt zakupu wynosi 500 tys. złotych.
Mówi wolontariuszka Marysia.
Piotr Świątek tato małej Mai nie kryje wzruszenia widząc tak wielkie zaangażowanie lokalnej społeczności w pomocy dla jego córki.
Już udało się zebrać ponad 33 tys. złotych. Ale jak zapewniają społecznicy z gminy Dębica akcja pomocy dla dziewczynki będzie trwała kolejne lata, aż do zebrania potrzebnej kwoty, która pozwoli na zakup urządzenia.
Tomasz Łępa