Sąd tymczasowo aresztował mężczyznę, który złamał obowiązek izolacji i opuścił tarnobrzeską noclegownię.
55-latek mimo potwierdzonego zakażania koronawirusem chodził ulicami Tarnobrzega. Odpoczywał też w namiocie urzędu miejskiego, tak zwanej tymczasowej poczekalni – znajdując się w bezpośrednim kontakcie z petentami.
Informacja o złamaniu obowiązku izolacji została przekazana policjantom w poniedziałek, około godziny 10.00. Wskazany mężczyzna miał przebywać na ulicy Mickiewicza w Tarnobrzegu. Policjanci wyposażeni w środki ochrony osobistej, zatrzymali 55-latka. Trafił on do policyjnej izby zatrzymań. Został przesłuchany, usłyszał prokuratorskie zarzuty sprowadzenia zagrożenia epidemiologicznego dla życia i zdrowia wielu osób, podlegające karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat.
Jak ustalili policjanci, to nie pierwsze naruszenie przez mężczyznę reżimu sanitarnego. O sprawie został powiadomiony Powiatowy Inspektor Sanitarny.