Kilkadziesiąt osób zgromadziła na placu AK w Mielcu akcja protestu przeciwko epidemicznym obostrzeniom jakie zostały wprowadzone w kraju w ostatnich dniach w związku z coraz liczniejszymi zarażeniami koronawirusem. Jej organizatorzy podważali i zaprzeczali jakoby noszenie maseczek jest nielegalne a cała pandemia jest jedynie wielkim wymysłem.
Zapytaliśmy mielczan co sądzą o tej argumentacji przedstawianej przez organizatorów spotkania.
Dla wielu przysłuchującym się argumentacji organizatorów akcji, założona maska to tylko argument by nie zostać ukaranym mandatem.
Podczas wydarzenia założenie maseczek wśród zebranych egzekwowała policja, dochodziło do wymiany zdań.
Przypomnijmy, od soboty w całej Polsce jest obowiązek zasłania ust i nosa, z ich noszenia zwalnia jedynie zaświadczenie lekarskie lub inny dokument potwierdzający problemy zdrowotne uniemożliwiające zakrywanie nosa i ust. Zaświadczenie to trzeba będzie okazać na wezwanie funkcjonariusza policji lub straży miejskiej.
Tomasz Łępa