Mieleccy policjanci uratowali życie dwójce nastolatków. Młodzi ludzie siedzący nad brzegiem rzeki, głośno zachowywali się i pili alkohol. Chcąc uniknąć policyjnej interwencji zaczęli uciekać i wpadli do rzeki Wisłoki. Gdyby nie szybka pomoc nastolatkowe nie mieliby szans na samodzielne wydostanie się z rwącej rzeki.
Mówiła Urszula Chmura z komendy policji w Mielcu. Na miejsce została wezwana załoga karetki pogotowia, która udzieliła nastolatkom niezbędnej pomocy medycznej. Ze względu na wyziębienie organizmu i stan w jakim się znajdowali, oboje trafili do szpitala. O ich dalszym losie zadecyduje sąd rodzinny.
Tomasz Łępa