Przejechali na rowerach 526 kilometrów. Z Mielca do Karpacza w 16 godzin. Tarnobrzeżanie Grzegorz Assman, Robert Chrząstek, Arek Szczułko oraz mielczanie Janusz Bańka, Tomasz Szatko i kierowca Krzysztof Węgrzyn wyruszyli w tak długą trasę, aby zebrać pieniądze dla małej Mai Watracz z Mielca. Dziewczynka urodziła się z poważnymi wadami. Szansą na normalne życie jest kosztowna operacja w Londynie.
Trasa była bardzo wymagająca, pomimo doskonałego przygotowania fizycznego mówi Robert Chrząstek.
Rowerzyści byli ciepło odbierani w miejscowościach, przez które przejeżdżali.
Akcję wciąż można wesprzeć.
Link do zbiórki https://www.siepomaga.pl/kmdlamajki