Wszystko wskazuje na to, że w tym roku swój szczęśliwy finał w Stalowej Woli będzie miała sprawa osób poszkodowanych przez Międzyzakładową Pracowniczą Kasę Zapomogowo – Pożyczkową, która zaprzestała działalności w 2017 roku. Wówczas należało do niej 220 osób. Znaczna ich część straciła pieniądze pobierane z pensji m.in. przez byłe spółki HSW, które upadły. Okazało się, że pieniądze nigdy nie dotarły do kasy.
Mówią członkowie Komitetu przedstawiciele związków zawodowych Henryk Szostak i Lech Pożoga:
Prokuratura sprawę umorzyła, nie wskazując winnych, a należności wobec pracowników trafiły do piątej grupy, więc praktycznie tą drogą nie do odzyskania. Stąd zawiązał się Komitet do spraw pomocy poszkodowanym członkom Kasy Zapomogowo-Pożyczkowej. Komitet miał dotrzeć do osób poszkodowanych, zweryfikować kwoty i pomóc w odzyskaniu pieniędzy. To obecni pracownicy Huty Stalowa Wola, Enesty, HSJ, HSW Kuźnia, czy Liugongu. Stąd też mają pochodzić środki dla poszkodowanych pracowników:
Z tej listy komitet potwierdził roszczenia dla 145 osób natomiast jeszcze 17 jest do zweryfikowania we wrześniu:
Ile uda się zebrać i jakie to będą kwoty, okaże się jesienią po rozmowach ze spółkami.
Marta Górecka