Projekt przebiegu drogi ekspresowej S74 przez teren Tarnobrzega wciąż wzbudza wiele emocji. Mieszkańcy podmiejskiego osiedla Wielowieś nie zgadzają się na proponowane przez projektantów trasy warianty W1 oraz W4. Ten ostatni sprawiłyby, że kilkanaście domów zostałoby wysiedlonych. Inne „ekspresówkę” miałyby niemal tuż za płotem.
Dlatego dzień przed ostatecznym terminem, w którym można zgłaszać uwagi, co do zaproponowanych tras, w domu osiedlowym w Wielowsi zorganizowano spotkanie poświęcone S74. Mieszkańcy mogli na mapach zobaczyć którędy przebiegają poszczególne warianty. Zostali także poproszeni o wypełnienie formularzy opinii, które trafią później do firmy projektującej drogę.
Jednym z inicjatorów spotkania był mieszkaniec osielda, Kamil Kramek. Jak podkreśla, dziwi go, że nikt się tutaj szerzej nie zainteresował tematem S74.
Obecny na spotkaniu prezydent Tarnobrzega Dariusz Bożek zaznaczył, że władze miasta stoją po stronie mieszkańców, i tak jak oni, nie zgadzają się na warianty, które wymuszają wywłaszczenia nieruchomości. Miasto opracowało swój wariant trasy S74.
Mówi przewodniczący osiedla Wielowieś Marian Zioło
Zebrane podczas konsultacji społecznych opinie z poszczególnych gmin mają być przedstawione Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. To ona podejmie decyzję co do ostatecznego przebiegu drogi.