Obiady na wynos, zachowanie dystansu, brak zajęć rehabilitacyjnych i wycieczek. Codzienność uczestników Domu Dziennego Pobytu w Tarnobrzegu różni się od tej sprzed panemii. – Najważniejsze, że możemy tu przychodzić – twierdzą podopieczni placówki przy ulicy Kopernika.d
Dom Dziennego Pobytu w Tarnobrzegu przez pandemie koronawirusa był nieczynny przez trzy miesiące. Od 16 czerwca wznowił działalność. Dla seniorów przebywanie wśród ludzi wiele znaczy. Mówią Pani Wanda i Pan Wacław.
Ci uczestnicy Domu Dziennego Pobytu w Tarnobrzegu, którzy zdecydowali się na powrót do uruchomionej placówki są podzieleni na dwie grupy. Aby zminimalizować ryzyko ewentualnego zakażenia grupy przychodzą do domu na zmianę.
Mówi kierownik Domu Dziennego Pobytu w Tarnobrzegu, Krzysztof Kowalczyk.
Dom Dziennego Pobytu w Tarnobrzegu ma za zadanie aktywizować ludzi starszych, wypełniać im czas wolny, zapewniać terapię nie odrywając uczestników od własnego środowiska, a także pomagać w załatwianiu spraw socjalno-bytowych. Do tarnobrzeskiej placówki uczęszcza około 40 osób.