W świętokrzyskim i nie tylko, brakuje krwi. Problem pojawia się co roku w okresie wakacji, tym razem dodatkowym utrudnieniem jest pandemia koronawirusa. Jednakże, co potwierdza również służba zdrowia oddawanie krwi, w tym trudnym dla wszystkich czasie, jest bezpieczne. Dlatego też Enea Elektrownia Połaniec, z zachowaniem szczególnych zasad bezpieczeństwa, kontynuuje akcję krwiodawstwa „Energię mamy we krwi”. Podczas poniedziałkowej zbiórki zebrano ponad 20 litrów krwi.
Akcja, która odbywa się pod patronatem Grupy Enea, promuje honorowe krwiodawstwo oraz niesienie bezinteresownej pomocy osobom potrzebującym. Krew jest najcenniejszym darem, jaki możemy ofiarować drugiemu człowiekowi. Do tej pory w Grupie Enea zebraliśmy ponad 200 litrów krwi.
W Elektrowni Połaniec była to już VII edycja programu „Energię mamy we krwi”, realizowanego we współpracy z Regionalnym Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Kielcach.
Udział w akcji wzięło ok. 50 osób. Mimo wyjątkowej sytuacji związanej z pandemią koronawirusa, chętnych do oddania krwi nie zabrakło!
Lipcowa zbiórka była wyjątkowa, ponieważ podczas akcji krwiodawstwa dodatkowo każdy zainteresowany mógł zapisać się do bazy honorowych dawców szpiku.
(Materiały prasowe)