Odpady budowlane, gruz, opony a nawet martwe zwierzęta wyciągają ze studni kanalizacyjnych pracownicy Gminnego Zakładu Komunalnego w Grębowie. Śmieci które trafiają do instalacji powodują jej zapychanie oraz usterki elektrycznych pomp, które przetłaczają nieczystości.
Każda taka naprawa powoduje czasowe wyłączenie fragmentu sieci, koszty i niepotrzebny stres mieszkańców mówi wójt Kazimierz Skóra.
Problemem jest również spuszczanie wody opadowej do studzienek kanalizacji sanitarnej.
Wójt nie wyklucza kontroli na poszczególnych sołectwach, aby ukrócić proceder podłączania rynien do studni kanalizacji sanitarnych.