Tarnobrzeg ma drzewo „trampkowe”. W wielu miastach w Polsce rosną podobne, przeważnie w pobliżu torów do uprawiania sportów ekstremalnych.
Buty wiszą zarówno na drzewie sąsiadującym z tarnobrzeskim skateparkiem, na terenach zielonych nad Wisłą jak i na lampach, które przy nim stoją. To zwyczaj skaterów. Mówi jeden z użytkowników toru, Ernest Lach.
Najważniejsze jest to, żeby buty były zużyte podczas jazdy na bmxie lub deskorolce. Wisząc na drzewie są dowodem, że skejci uczyli się wykonywania różnych ewolucji zdzierając przy tym obuwie.