W Kałkowie-Godowie spocznie ksiądz infułat Czesław Wala, który zmarł swoim rodzinnym Rudniku nad Sanem. Zostanie pochowany w miejscu w którym mocno zaznaczył swoją obecność. Stworzył tam Sanktuarium Matki Bożej Bolesnej oraz Golgoty Martyrologii Narodu Polskiego. Pomagał osobom głuchoniemym, opuszczonym i uzależnionym. Tam też zbudował wioskę dla dzieci niepełnosprawnych, dom dla seniorów i hospicjum. Uroczystości pogrzebowe rozpoczęły się już w czwartek mszą św. w parafii NMP Matki Kościoła w Rudniku Stróży. Dziś odbyła się msza św. w parafii Trójcy Przenajświętszej w Rudniku n. Sanem a o 20.00 zaplanowana jest eucharystia w parafii św. Maksymiliana Kolbe w Kałkowie-Godowie. Natomiast w sobotę o godz.11.00 w kościele w Kałkowie-Godowie . Po niej ksiądz Czesław Wala spocznie na tamtejszym cmentarzu. Dzisiejsza msza w Rudniku nad Sanem była ostatnim pożegnaniem księdza Wali, z którego inicjatywy powstał Dom Dziecka w Rudniku i budowany jest Ogólnopolski Ośrodek dla Osób Niesłyszących. Dom dla osób niesłyszących materializuje dzięki utworzonej Fundacji imienia ks. Czesława Wali w Rudniku n. Sanem. Do Rudnika też na zaproszenie księdza przyjechały Siostry Salezjanki Najświętszych Serc do opieki nad osobami głuchoniemymi. Tutaj też odbywają się doroczne pielgrzymki na ogólnopolskie uroczystości ku czci świętego Filipa Smaldone, patrona osób niesłyszących.
Marta Górecka