Cztery osoby, które kradły w sklepach ukarali w czwartek tarnobrzescy policjanci.
Przekąski zabrał z półki sklepu na Placu Bartosza Głowackiego 33-latek. Mężczyznę przyłapał pracownik, który na miejsce wezwał policjantów. Winowajca otrzymał stuzłotowy mandat.
Inne zdarzenia przytacza rzeczniczka tarnobrzeskiej policji, podinspektor Beata Jędrzejewska-Wrona.
To nie wszystko. Z jednego z marketów spożywczych, późnym wieczorem mężczyzna ukradł butelkę z alkoholem. Sprawca kradzieży dodatkowo nie miał zasłoniętych ust i nosa. Za popełnione wykroczenie i naruszenie obowiązujących ograniczeń związanych z pandemią koronawirusa, został ukarany mandatami na łączną kwotę 1000 zł.
Wartość każdego z artykułów, które próbowano ukraść z tarnobrzeskich sklepów nie przekraczała 500 złotych dlatego funkcjonariusze karali grzywnami. Jeśli kradziona rzeczy jest warta więcej niż pół tysiąca złotych wówczas sprawcom grozi od 3 do 5 lat więzienia.
Od stycznia tego roku tarnobrzescy policjanci odnotowali 134 przypadki kradzieży nieprzekraczających kwoty 500 złotych. To głównie kradzieże sklepowe, podczas których z półek znikały najczęściej alkohol, słodycze, kawy oraz kosmetyki.