Rezygnacja z całości lub części miejskiej dotacji to krok, na jaki zdecydowały się organizacje pożytku publicznego w Sandomierzu w odpowiedzi na apel władz miasta.
W związku z trudnościami finansowymi miasta wywołanymi epidemią burmistrz Marcin Marzec zaproponował wszystkim stowarzyszeniom rozwiązanie umów za porozumieniem stron a tym samym pozbawienie finansowego wsparcia ze strony miasta.
Mówi burmistrz Marcin Marzec:
19 stowarzyszeń zgodziło się na rozwiązanie umów. Wśród organizacji, które zgodziły się na rezygnację z całości dotacji, znalazł się oddział rejonowy PCK w Sandomierzu.
Mówi jego prezes Leopold Wójcik:
Urszula Gryndzia z oddziału rejonowego PCK przypomina, że choć organizacja zrezygnowała z miejskiej dotacji, to miasto stara się wesprzeć ją na przykład przez zwolnienie z opłaty czynszowej:
Wśród dziewięciu stowarzyszeń, które zdecydowały się na rezygnację z części dotacji, jest Ludowy Klub Sportowy 'Sandomierz’. Mówi jego prezes Karol Bury:
Z części dotacji zrezygnowała również 'Wisła’. Mówi prezes klubu SKS 'Wisła’ Sandomierz Sławomir Gągorowski:
Dzięki kompromisowi zawartemu ze stowarzyszeniami miasto zaoszczędzi około trzystu tysięcy złotych. A na wsparcie dla organizacji pożytku publicznego przeznaczy 980 tysięcy złotych.
Burmistrz Marcin Marzec zadeklarował także, że w miarę możliwości finansowych miasto będzie starało się pomagać klubom i stowarzyszeniom.
Joanna Sarwa