Jak informowaliśmy, mielecki magistrat obciął wydatki na sport. Symbolem tego jest zapis w budżecie miasta gwarantujący środki na stypendia dla zawodników, ale tylko na pól roku. Zdaniem wiceprzewodniczącego Rady Miasta Mariana Kokoszki (na zdjęciu) może to zniechęcić do inwestowania w mielecki sport potencjalnych i obecnych sponsorów.
Marian Kokoszka nie kryje oburzenia zaistniałą sytuacją także prywatnie, jako kibic.
Oto odpowiedź prezydenta Jacka Wiśniewskiego:
Prezydent dodaje, że w ciągu tego roku będzie starał się znaleźć oszczędności, by móc wypłacić sportowcom niezapisane w budżecie miasta stypendia od lipca do końca grudnia.
Paweł Galek