Zakończył się trwający od kilku dni paraliż dla klientów Podkarpackiego Banku Spółdzielczego w Sanoku. Przerwa miała związek z przymusową restrukturyzacją PBS przez Bankowy Fundusz Gwarancyjny. Klienci indywidualni, w tym osoby prowadzące jednoosobową działalność gospodarczą, zachowali swoje środki w całości. W tak dobrej sytuacji nie są już samorządy, bo ponad 40 procent ich środków pokryje stratę PBS-u.
Również z problemem restrukturyzacji Podkarpackiego Banku Spółdzielczego musi zmierzyć się gmina Mielec. Mówi skarbnik gminy, Małgorzata Cyran.
Z problemem w Mielcu przenosimy się do Dębicy. Tu jak tłumaczy Adama Pieniążek wicestarosta dębicki wciąż niewiadomo ile w sumie pieniędzy straci powiat.
Samorządy podkarpackie, a jest ich ponad 40, które korzystają z usług banku wstępnie szacują swoje straty na ponad 80 mln złotych. Gminy i powiaty liczą w tym temacie na pomoc rządową.
Jak zapewnia wicestarosta wypłaty pracownicze i najpilniejsze wydatki powiatu nie są zagrożone. Z powiatu dębickiego oprócz starostwa powiatowego z usług Podkarpackiego Banku Spółdzielczego korzysta gmina Czarna.
Tomasz Łępa