Wszystko wskazuje na to, że 2020 rok będzie dla Mielca bardzo trudnym czasem. Kasa magistratu świeci pustkami, a zadłużenie jest coraz większe. Żeby było mało, regulacje prawne, które wchodzą w życie od nowego roku, będą kosztować miasto kolejne miliony.
Mówi prezydent Jacek Wiśniewski:
I to nie wszystko:
Przewodniczący klubu radnych PiS Radosław Swół uważa jednak, że nie tylko rząd przyczynił się do wzrostu kosztów życia w Mielcu.
Największym problemem dla Mielca może okazać się jest dług, który w 2020 roku ma dobić do poziomu dziewięćdziesięciu milionów złotych.
Paweł Galek