Małego rannego kundelka znaleziono na osiedlu Przywiśle w Tarnobrzegu. Po badaniach u weterynarza okazało się, że zwierzak został dwukrotnie postrzelony z wiatrówki, a ponadto ma zmiażdżoną miednicę.
Na leżącego w krzakach psa natknęła się mieszkanka Tarnobrzega, która spacerowała ze swoim czworonogiem po Lasku Bulońskim. Zaniepokoiło ją to, że ten kundelek krwawi z jamy brzusznej. O sprawie zostało poinformowane Stowarzyszenie Chrońmy Zwierzęta, które przetransportowało go do lecznicy weterynaryjnej.
– To nie były świeże rany a raczej takie dwudniowe – powiedziała Katarzyna Pietranis lekarz weterynarii z Przychodni Dzikowskiej, która badała i opatrywała rannego kundelka:
– Śruty zostały wyjęte a psiak obecnie czuje się dobrze, jest spokojny i bardzo łagodny. Sześć najbliższych tygodni spędzi w klatce, aby do minimum ograniczyć ruch. Ma to pozwolić na zrośnięcie się miednicy. Wierzę w to, że będzie dobrze – mówi szefowa Stowarzyszenie Chrońmy Zwierzęta Izabela Płudowska.
Znęcanie nad zwierzętami to przestępstwo za które grozi kara pozbawienia wolności do lat. 3, a za czyny ze szczególnym okrucieństwem od 3 miesięcy do lat 5.
(fot. D. Siatrak / Przychodnia Dzikowska – Facebook)