Swojego czasu poprzednie władze miasta obiecały mieszkańcom Mielca powstanie wagi mierzącej tonaż pojazdów, które wjeżdżają na teren Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Czy słowa dotrzymano? Prezydent Jacek Wiśniewski uważa, że nie do końca, bo – jak mówi – mielczanom obiecano co innego, a co innego wykonano.
Tymczasem powstało miejsce na parkingu dla ciężarówek obok skrzyżowania ulic Wojska Polskiego i Strefowej, gdzie Inspekcja Transportu Drogowego kieruje pojazdy, które następnie kontroluje za pomocą swoich urządzeń. Zarzuty prezydenta ironicznie komentuje przewodniczący klubu radnych miejskich Prawa i Sprawiedliwości Radosław Swół:
Bo nie pozwala na to prawo – odpowiada prezydent.
O wagę do mierzenia tonażu tirów wjeżdżających na teren strefy prosili mieszkańcy głównie po to, by kontrolować pojazdy kierujące się do zakładu firmy Kronospan.
Paweł Galek