Przebudowa mieleckiego stadionu znalazła swój finał w sądzie. Miasto żąda od wykonawcy tej inwestycji ponad pięciu milionów złotych. Chodzi o usterki na tym obiekcie, w tym między innymi wykwity pleśni i grzyba w pomieszczeniach pod trybuną od strony ulicy Kusocińskiego i bieżnię, na której doliczono się ponad czterysta pęcherzy z powietrzem. O całej sprawie poinformował na ostatniej sesji Rady Miasta radny PiS Marian Kokoszka:
Prezydent Jacek Wiśniewski dopowiedział, że pod koniec września odbędzie się kolejna rozprawa, na której zostanie przedstawiony wynik badań bieżni na stadionie.
Paweł Galek