Nie żyje Sebastian Marczewski, żołnierz, weteran z Afganistanu i pasjonat nurkowania ze Stalowej Woli. Zginął we włoskim jeziorze Garda podczas próby bicia rekordu świata w nurkowaniu na obiegu otwartym na głębokość 333 metrów. Równe dwa lata temu na tym samym jeziorze pobił rekord świata w najgłębszym nurkowaniu członka służb mundurowych schodząc na głębokość 240 metrów. Do tego absolutnego rekordu świata przygotowywał się od roku, by pobić wynik należący Ahmeda Gabr. Nie udało się. Śmierć stalowowolanina Sebastiana Marczewskiego ze smutkiem przyjął prezydent Stalowej Woli Lucjusz Nadbereżny
Prezydent podkreślił, że Sebastian Marczewski na zawsze pozostanie w sercach stalowowolan
Mówi dziennikarka i płetwonurek Marta Górecka
Dla przypomnienia w 2016 roku Sebastian Marczewski przepłynął wzdłuż po dnie jeziora Hańcza na głębokości 104 metrów. Rok później zanurkował na jeziorze Garda na głębokość 240 metrów.
(Marta Górecka)