Dobiegły już końca prace przy rekultywacji stawów osadowych w Stalowej Woli. W połowie sierpnia powinien nastąpić ich odbiór. Mówi naczelnik Wydziału Realizacji Inwestycji i Transportu Sylwester Piechota:
Dla przypomnienia na byłych terenach Huty Stalowa Wola znajdowało się sześć stawów osadowych. W 5 najstarszych stawach będących zbiornikami ziemnymi znajdowały się odpady niebezpieczne. Staw 6, to betonowy zbiornik ze ściekami przemysłowymi, który w pewnym momencie zaczął przeciekać. Całość stanowiło tykającą bombę ekologiczną w związku z tym że stawy usytuowane były nad głównym zbiornikiem wody pitnej Dębica-Stalowa Wola-Rzeszów. Dzięki rekultywacji stawy zostały unieszkodliwione, a najbardziej niebezpieczny staw 6 został zlikwidowany. Szczelne powierzchnie całego zrekultywowanego terenu zostały odwodnione z wód opadowych, a zrekultywowany teren został obsiany trawą. Dodatkowo przez kilkadziesiąt lat ten teren będzie monitorowany pod kątem zanieczyszczeń jakie mogły się dostać do ziemi. Miasto przy użyciu 12 piezometrów kontrolować będzie poziom zanieczyszczeń w wodach gruntowych wpływających na teren po stawach osadowych i wypływających z tego obszaru.
(Marta Górecka)