W Mielcu powstała inicjatywa, aby przy Wisłoce powstała mała plaża z przystanią dla kajakarzy. Rozwiązanie to pozwoliłoby stworzyć kolejne miejsce wypoczynku, które służyłoby mieszkańcom szczególnie latem. Aby tak się stało, wystarczyło wyciąć trochę krzewów. Propozycję na ostatniej sesji Rady Miasta przedstawił radny Jakub Blecharczyk:
Niestety okazuje się, że wycięcie krzewów jest teraz niemożliwe. Mówi naczelnik Wydziału Ochrony Środowiska w magistracie Lucjan Niziołek:
Z zarządcą terenów przy Wisłoce kontaktował się w tej sprawie również prezydent Jacek Wiśniewski:
Prezydent dodał, że brak zezwolenia Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska na wycinkę krzewów przy Wisłoce ma związek między innymi z okresem lęgowym ptaków.
(Paweł Galek)