Trwa monitorowanie wałów w powiecie opatowskim. Po fali wezbraniowej na Wiśle woda opada, ale strażacy ochotnicy są na miejscu.
Mówi starosta opatowski Tomasz Staniek:
W powiecie opatowskim strat nie zanotowano. Do zabezpieczenia przecieków zużyto siedem tysięcy worków z piaskiem. Ochotnicza straż pożarna pracowała dzień i noc przez trzy doby:
Na miejscu cały czas strażacy monitorują wały:
Podczas akcji na wałach udało się uratować tonące zwierzę:
Jak podkreśla starosta Tomasz Staniek, sukces akcji to owoc współpracy wszystkich służb i osób zaangażowanych w jej realizację.
(Joanna Sarwa)