Potrzeba jeszcze około 100 tysięcy złotych do tego, żeby dwuletni Adrianek Wrucha mógł przejść kurację, która zwiększy jego szanse na samodzielność w przyszłości.
Chłopczyk z Jadachów, w Gminie Nowa Dęba urodził się przedwcześnie. Tuż po przyjściu na świat przeszedł obustronny wylew krwi do mózgu. Przez długi czas jego funkcje życiowe podtrzymywał respirator. Silne niedotlenienie spowodowało, że dwulatek zmaga się z dziecięcym porażeniem mózgowym. Rodzice Adrianka wiążą ogromne nadzieje z kuracją komórkami macierzystymi w Bangkoku w Tajlandii. Mówi mama – Monika Wrucha.
– Walczymy o to, aby synek mógł być samodzielny – dodaje mama chłopca.
Rodzice dziecka proszą o wsparcie finansowe na portalu Siepomaga. Zbiórka jest ogłoszona do 5 czerwca. Aby chłopiec przeszedł kuracje potrzeba ponad 160 tysięcy złotych. Brakuje ponad 90 tysięcy. Link do strony www.siepomaga.pl/adrianek.