Przy sandomierskim przytulisku dla bezdomnych zwierząt powstaje plac zabaw dla psów.
Mówi prezes Sandomierskiego Stowarzyszenia Przyjaciół Zwierząt Monika Kowalska:
Jeśli nie ma możliwości wyprowadzenia psa na dłuższy spacer, wystarczy piętnaście minut węszenia, by pies poczuł się zmęczony i nie niszczył po powrocie kojca ani budy, ani też nie dokonywał samookaleczenia, co jest u psów reakcją na stres:
Opracowaniem planu placu zabaw zajmuje się wolontariuszka Katarzyna Midro:
Jak mówi Monika Kowalska, stąd prośba do mieszkańców Sandomierza o przynoszenie starych opon, desek czy farb, które można wykorzystać do pomalowania elementów placu zabaw dla psów.
(Joanna Sarwa)