Posesje położone przy ulicy Kosynierów w Mielcu od lat, a właściwie już od dekad, zalewane są przez wodę. Dzieje się tak w zasadzie przy każdej większej ulewie. Problem ten poruszony został na ostatniej sesji Rady Miasta.
Mówił radny Jakub Blicharczyk. Urząd Miasta zobowiązał się odpowiedzieć mu na piśmie. Wiadomo, że mieszkańcy ulicy Kosynierów uważają, że problem mogłoby rozwiązać odwodnienie terenu poprzez odprowadzenie wód opadowych pod wałem do Wisłoki. Urzędnicy jednak twierdzą, że to zbyt drogie przedsięwzięcie. Rozpatrywane są również inne rozwiązania. Jednym z nich jest wyprowadzenie wody opadowej, albo do przydrożnego rowu, albo do kanalizacji sanitarnej.
(Paweł Galek)