Straż miejska w Mielcu mimo kończącego się powoli zimowego sezonu grzewczego w dalszym ciągu kontroluje to, czym mieszkańcy palą w swoich domach. Mimo zwiększonej akcji edukacyjnej w dalszym ciągu posiadacze domowych pieców kotłów i kominków spalają swoje śmieci. Mówi komendant straży miejskiej w Mielcu, Arkadiusz Misiak.
Nowy rok też ma już swoje liczby kontroli i pierwsze kary za spalanie odpadów niedozwolonych., dodaje Arkadiusz Misiak.
Każdy, kto mieszka w domu jednorodzinnym, ma obowiązek wpuścić strażników miejskich do środka. Jeśli tego nie zrobi, strażnik ma prawo odwiedzić taki dom ponownie, ale już w towarzystwie funkcjonariusza policji. Jeśli domownicy zostaną przyłapani na spalaniu odpadów, muszą się liczyć z karą do 30 dni aresztu lub grzywną w wysokości do pięciu tysięcy złotych.
(Tomasz Łępa)