Gmina Grębów ogłosiła kolejny, trzeci już przetarg na odbiór i zagospodarowanie odpadów. Dwa poprzednie zostały unieważnione, ponieważ zaproponowane były większe od tej, którą chciał przeznaczyć samorząd. Aby zachować ciągłość odbiorów do czasu rozstrzygnięcia nowego przetargu władze gminy podpisały tymczasową umowę z firmą, która do tej pory zajmowała się tą usługą. W tym wypadku ceny pozostały bez zmian.
Jak poinformował wójt Kazimierz Skóra w nowym postępowaniu zawarto pewne zmiany, dzięki którym samorząd ma nadzieje uda się zachować niskie ceny. – Zmniejszyliśmy choćby ilość opon, jakie może oddać gospodarstwo, bo zdarzały się sytuacje, że spod domów zabierano kilkadziesiąt ich sztuk – mówi Kazimierz Skóra.
Wójt przypomina, że umowa, która obowiązywała przez ostatnie trzy lata została podpisana na kwotę ponad półtora miliona złotych. W przypadku drugiego unieważnionego przetargu ta kwota podskoczyła do 5 milionów złotych. To dałoby ceny na poziomie 15 złotych od mieszkańca. Na to zgodzić się nie możemy, choć jesteśmy świadomi, iż gminy mogą niewiele:
Władze Grębowa planują także kampanię informacyjną, w której chcą pokazać mieszkańcom, jakie czynniki mają wpływ na kwotę, jaką płacą za odbiór odpadów.
(zdjęcie ilustracyjne / freeimages.com)