Prawdziwe piekło zgotowała mieszkanka Dębicy swojej 11-letniej córce. Kobieta biła ją, głodziła, zamykała na balkonie a nawet namawiała do samobójstwa. Wszystko to robiła pod wpływem alkoholu. Dziewczynka o całej sprawie powiedziała ojcu, który pracuje za granicą. Ten z kolei zaalarmował swoją siostrę – relacjonuje Jacek Żak prokurator rejonowy w Dębicy:
40-latka najbliższe trzy miesiące spędzi w tymczasowym areszcie. Za znęcanie się nad swoim dzieckiem ze szczególnym okrucieństwem, grozi jej nawet 10 lat więzienia.
(Tomasz Łępa)