Aż stu czterdziestu seniorów z Tarnobrzega oczekuje na przyjęcie do Domu Dziennego Pobytu. W działającej przy Miejskim Ośrodku Pomocy Rodzinie placówce nie ma miejsc. W perspektywie jest utworzenie drugiego domu, który i tak nie zabezpieczy potrzeb.
Mówi dyrektor tarnobrzeskiego MOPR-u, Elżbieta Miernik Krukurka.
Drugi Dom Dziennego Pobytu ma się mieścić w budynku przy ulicy Sandomierskiej 25, byłej siedzibie Agencji Rozwoju Regionalnego, przed bramą wjazdową do Parku Dzikowskiego. Pierwotnie zakładano, że placówka zostanie uruchomiona do końca tego roku. Tak się jednak nie stanie powiedział zastępca prezydenta Tarnobrzega, Kamil Kalinka.
Seniorzy czekają. Mówi przewodniczący Tarnobrzeskiej Rady Seniorów, Wiesław Lichota.
Temat domów dziennego pobytu był jednym z wiodących podczas wczorajszej Sesji Rady Seniorów.
(Ewa Wójcik Lis)