Ponad stu wystawców przyjechało w tym roku na Jarmark Dominikański w Tarnobrzegu.
Na stoiskach ustawionych na placu Bartosza Głowackiego można było znaleźć między innymi
ręczne malowaną porcelanę czy biżuterię wykonaną z naturalnych elementów. Nie zabrakło także serów, miodów, a także przypraw z różnych części świata.
Dagmara Popek przyjechała z Koluszek koło Łodzi. Do Tarnobrzega przywiozła ręcznie wyszywane poduszki w kształcie zwierząt oraz torby. Jak powiedziała Radiu Leliwa, gdy upadł przemysł włókienniczy w Łodzi postanowiła na własną rękę zająć się szyciem:
Swoje stoisko na jarmarku miało także Podkarpackie Towarzystwo Numizmatyczne. Jak powiedział jego przedstawiciel Jan Cieliszak każdy chętny mógł wyrobić sobie tu okolicznościową monetę:
Pomimo upalnej pogody 20 już Jarmark Dominikański w Tarnobrzegu cieszył się dużym zainteresowaniem odwiedzających:
Podczas tegorocznej edycji imprezy nie zabrakło również występy artystycznych zespołów ludowych, orkiestr dętych, iluzjonisty oraz pokazu teatru ognia.
(Dominik Siatrak)