Pielęgniarki i położne stanowią czterystuosobową grupę pracowników tarnobrzeskiego szpitala.
Dyrekcja tarnobrzeskiego szpitala i przedstawiciele Zakładowej Organizacji Związkowej Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych nie doszli do porozumienia. Strony podpisały protokół rozbieżności. Dyrektor wystąpił do Ministra Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej o wyznaczenie mediatora.
Pielęgniarki i położne domagają się wzrostu wynagrodzeń zasadniczych od pięciuset do tysiąca pięciuset złotych. Dyrektor szpitala twierdzi, że nie ma na to pieniędzy.
Tymczasem pracę szpitala nadal paraliżuje masowa absencja personelu średniego. Mówi dyrektor Szpitala Wojewódzkiego w Tarnobrzegu, Wiktor Stasiak.