W Stalowej Woli w sierpniu mają ruszyć prace, które pozwolą na odwodnienie skrzyżowania ulic Komisji Edukacji Narodowej i Bojanowskiej w Stalowej Woli. Chodzi o skrzyżowanie wylotówki na Tarnobrzeg z drogą powiatową na Bojanów w okolicach Sezamu, które po ulewnych deszczach zamienia się w jezioro nie do przebycia dla samochodów osobowych. Przykładem były m.in. czwartkowe ulewy. Powodem jest niewydolna kanalizacja deszczowa, która nie nadąża z odprowadzaniem nadmiaru wody. Miasto chce rozwiązać ten problem odprowadzając wody deszczowe w ulicę Przemysłową. Zastępca naczelnika Wydziału Inwestycji, Transportu i Promocji Gospodarczej Andrzej Wojtaś przyznaje, że to rozwiązanie nie oznacza, że przy dużych ulewać woda w tym miejscu nie będzie się gromadzić.
Natomiast całe zadanie ma polegać na wykonaniu krótkiego odcinka kolektora od ulicy KEN do kanalizacji w ulicy Przemysłowej i Przemysłowej bocznej. To pozwoli na odprowadzenie nadmiaru wody deszczowej do osadnika na osiedlu Piaski. Stąd w przypadku dużych nawałnic woda ma być odprowadzana przelewem awaryjnym do zbiornika 'Kacze Doły’. Koszt tej inwestycji to około 120 tysięcy złotych.
(Marta Górecka)