Piłkarskiej Spółki Akcyjnej Stali Stalowa Wola ma nowego prezesa. Zmienił się nie tylko zarząd spółki ale skład Rady Nadzorczej. To pierwsze działania władz Stalowej Woli, po tym jak miasto stało się większościowym udziałowcem Piłkarskiej Spółki Akcyjnej Stali Stalowa Wola. Takie decyzje zostały podjęte między innymi w związku z kiepskimi wynikami drużyny Stali Stalowa Wola w drugoligowych rozgrywkach. O rewolucji w Piłkarskiej Spółce Akcyjnej poinformował na konferencji prezydent Stalowej Woli Lucjusz Nadbereżny:
A nowi ludzie zasiedli m.in. w Radzie Nadzorczej Spółki. W jej skład weszło dwóch przedstawicieli miasta to Stanisław Cisek, który przez wiele lat był samorządowcem i mecenas Agata Jakieła. VODEX w Radzie Nadzorczej reprezentuje Leszek Dąbkowski. A nowym prezesem Piłkarskiej Spółki Akcyjnej Stali Stalowa Wola został Mateusz Nowak:
I ma wizję rozwoju klubu. Ten ma sie odbywać etapami:
Po tym ma przyjść trzeci i czwarty etap. To otwarcie się na partnerów, sponsorów i nowe technologie wspomagające zarządzanie klubem i kontakt z kibicami. W efekcie klub z lokalnego będzie piął się stopniowo w górę aby stać się klubem ogólnopolskim spełniającym standardy europejskie. Docelowo klub ma się opierać na dwóch filarach: sportowym i biznesowym. Do spółki wszedł również wychowanek Stali Stalowa Wola Dariusz Marzec, były dyrektor wykonawczy Legii Warszawa i prezes zarządu Lotto Ekstraklasa:
Do tego potrzebne jest profesjonalne zaplecze sportowe a takim będzie Podkarpackie Centrum Piłki Nożnej. Nowy prezes zanim przystąpi do wcielania swojej wizji rozwoju klubu, będzie musiał skupić się na drużynie Stali Stalowa Wola, bo 20 lipca już pierwszy mecz Stalówki w rundzie jesiennej. Chodzi nie tylko o zawarcie kontraktów z zawodnikami którzy zasilą zielono-czarnych ale też rozstrzygnięcie kwestii pierwszego trenera Stali Stalowa Wola. A to po zmianach jakie wprowadził były prezes Zbigniew Rogowski wielka niewiadoma. Na stanowisko pierwszego szkoleniowca powołał Tadeusza Krawca, podczas gdy związany był kontraktem z trenerem Krzysztofem Łętochą, który o zmianach dowiedział się od dziennikarzy.
Marta Górecka