Do mieleckiej prokuratury wpłynęło zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa , które zostało podpisane przez 35 pielęgniarek mieleckiego szpitala specjalistycznego. Autorzy wskazują na to, że dyrektor placówki Leszek Kwaśniewski złożył swoje zawiadomienie wiedząc, że do takiego przestępstwa nie doszło. Mówi Małgorzata Dobosz – Słąba, zastępca prokuratora rejonowego w Mielcu.
Przypomnijmy, w reakcji na liczną absencję chorobową dyrektor Kwaśniewski zawiadomił o fakcie prokuraturę, oskarżając pielęgniarki o wyłudzenie zwolnień i narażenie pacjentów na niebezpieczeństwo. Sprawa ta trafiła już do prokuratury tarnobrzeskiej.
W dalszym ciągu mimo spotkań nie udaje się dojść dyrekcji szpitala mieleckiego do jakichkolwiek rozwiązań z personelem pielęgniarskim . Również pomimo prowadzonych negocjacji w rzeszowskim szpitalu nr 2 nadal nie wypracowano rozwiązania. Przedstawicielki pielęgniarek nie ukrywają, że chodzi im głównie o podwyżki, gdyż ich zdaniem na Podkarpaciu zarabiają gorzej niż w innych częściach kraju.
(Tomasz Łępa)