Trześniówka jest prawostronnym dopływem Wisły. Jej odcinek, który wymaga interwencji, położony jest w Babulach i liczy ponad dwa kilometry. Zaczyna się on na kanale Kozieniec, a kończy na granicy powiatów: mieleckiego z tarnobrzeskim.
Paweł Galek
Rzekę udrożnić trzeba jak najszybciej – przekonuje radny Chrabąszcz.
Samorządy mogłyby dofinansować zadanie w pięćdziesięciu procentach.
Stan koryta Trześniówki spędza sen z powiek mieszkańcom Babul, małej wsi w gminie Padew Narodowa. Woda z rzeki zalewa pola uprawne, podtapia piwnice domów i uniemożliwia działalność stawów hodowlanych. Ludzie boją się, że może skończyć się powodzią, której w przeszłości doświadczali. W ostatnim czasie pojawiła się szansa na udrożnienie rzeki. Mówi radny powiatu mieleckiego Andrzej Chrabąszcz (na zdjęciu):