Tomik 'Wiersze, których nie lubi mój tata', można wypożyczyć w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Tarnobrzegu.
(Ewa Wójcik Lis)
Jakub Domoradzki o swoich wierszach mówi, że to emocje dnia codziennego przelane na papier. Z poezją zamierza iść przez życie.
Do tytułu tomiku, podczas spotkania w bibliotece, odniósł się tato autora, Stanisław Domoradzki:
'Wiersze, których nie lubi mój tata'. Tomik poezji pod nieco przewrotnym tytułem promował w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Tarnobrzegu, autor publikacji, Jakub Domoradzki. 24-latek, tarnobrzeżanin, jest studentem filozofii Uniwersytetu Jagiellońskiego, członkiem Stajni Literackiej Stowarzyszenia Pisarzy Polskich w Warszawie.
Pasjami Jakuba są: kino, góry i historia. Pierwszy wiersz napisał w wieku trzynastu lat. Od tego momentu nie ustaje w doskonaleniu pióra. W swojej twórczości nie boi się eksperymentować. -Jego wiersze są bogate obrazami, kontrowersyjne, śmiałe i bardzo dojrzałe – powiedział nam autor wstępu do tomu poezji Domoradzkiego, dziekan Wydziału Matematyki Uniwersytetu Lwowskiego, poeta, profesor Mychajło Zaricznyj.