Starsi ludzie niechętnie wypowiadają się o nowych technologiach, za to z sentymentem i uśmiechem na twarzach wracają do przeszłości, w której budowali szałasy, grali w chłopka i gotowali zupy z błota.
(Anna Żuber)
Poprosiliśmy też mieszkańców Sandomierza o porównanie lat ich dzieciństwa, do dzisiejszych czasów.
Tym, którzy nie pamiętają o co chodzi zabawie, 'wyścig pokoju' i grze w 'nożyk' – przypominamy:
Za nami połowa wakacji, sezon urlopowy w pełni, a o chłopku, palancie i wyścigu pokoju mało kto pamięta. Warto odkurzyć sobie te zabawy, pokazać najmłodszym lub samemu poczuć się jak dziecko, pokonując kolejne etapy w popularnych przed dekadami grach podwórkowych.
Jakie z nich z sentymentem wspominają Sandomierzanie, to na rynku Starego Miasta sprawdzała Anna Żuber: