Według dyrektora droga bezkonkursowa nadal jest możliwa, zresztą rozmowy z
wojewodą mają się odbyć jeszcze w tym tygodniu w tej sprawie. To jednak nic
pewnego stąd konieczność złożenia wniosku o dofinansowanie w drodze konkursowej, choć tu również pewności nie ma, bo stalowowolski szpital łapie się w dolnej granicy punktacji. Ale Stalowa Wola nie odpuszcza i będzie
walczyć o budowę lądowiska, bo jest to być albo nie być dla stalowowolskiego SOR-u a co za tym idzie i pieniądze dla szpitala. Na przebudowę Szpitalnego Oddziału Ratunkowego wraz z budową lądowiska Stalowa Wola ma czas do końca 2017.
(Marta Górecka)
Pawilon diagnostyczny był budowany z myślą utworzenia na jego dachu lądowiska, ale koszt jego budowy i później utrzymania jest nieporównywalny z lądowiskiem na ziemi. Dlatego projekt będzie złożony na lądowisko na dachu, bo na to jest dokumentacja i wszelkie pozwolenia, ale to nie znaczy, że tam
powstanie. Mówi dyrektor Powiatowego Szpitala Specjalistycznego Edward Surmacz:
Kwota zabezpieczenia jest duża, bo niemal połowa kosztów jest kosztami niekwalifikowanymi. Stalowa Wola chciała się dogadać z Niskiem, które jest na ministerialnej liście by lądowisko zbudować na trasie miedzy Stalowa Wola a Niskiem. Jednak niżański szpital, co zrozumiałe, woli mieć lądowisko pod
nosem i taki projekt stworzył. Według obecnie obowiązujących przepisów Stalowa Wola chcąc mieć Szpitalny Oddział Ratunkowy do końca 2017 roku musi mieć dostęp do lądowiska, bo bez niego SOR nie ma racji bytu mimo, że
korzystanie z takiego lądowiska jest rzadkością. Wiceprzewodniczący Rady Powiatu lekarz Marek Ujda nie wyobraża sobie stalowowolskiej lecznicy bez SOR-u:
Powiat Stalowowolski zdecydował o zabezpieczeniu na przyszły rok w budżecie
ponad 7 mln złotych na lądowisko i przebudowę SOR-u w stalowowolskim szpitalu. Chodzi o zabezpieczenie wkładu własnego do projektu po to, by można było zdobyć dofinansowanie tego przedsięwzięcia w ramach Programu
Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko. Starosta stalowowolski Janusz Zarzeczny przyznał, ze Powiatowy Szpital Specjalistyczny w Stalowej Woli musi wystartować z budową lądowiska w konkursie, bo nie udało się dopisać go na listę ministerialną pozakonkursową: