A co jeśli to pod nami załamał się lód? Przede wszystkim starajmy się nie panikować, rozłożyć szeroko ręce na tafli i wzywać pomocy. Wydostanie się samemu z wody jest bardzo trudne, bo nasiąknięte wodą ubrane sprawia, że
nasz ciężar rośnie niemal dwukrotnie.
(Marta Górecka)
Natomiast kiedy widzimy, że pod kimś załamał się lód, to przede wszystkim wzywamy pomoc:
Ochotnicza Straż Pożarna w Stalowej Woli na zaproszenie szkół prowadzi pogadanki z dziećmi i młodzieżą o niebezpieczeństwie, z jakim wiąże się wchodzenie na zamarznięte zbiorniki. Jednostka specjalizująca się w ratownictwie wodnym i posiadająca w swoich strukturach grupę lodową w ubiegłym roku zrealizowała krótki materiał filmowy na temat bezpieczeństwa na lodzie. Film zawiera informacje co robić, a czego nie i jak się zachować kiedy widzimy osobę, pod którą załamał się lód. Pokazane są m.in. sposoby pomocy takiej osobie przy użyciu przedmiotów, jakie posiadamy pod ręką.
Zaprezentowane zostały też techniki ratownicze stosowane przez strażaków.
Film powstał dzięki Telewizji Stella, która nagrała i połączyła wszystko w zgrabną całość. Dzięki dofinansowaniu ze strony miasta i powiatu film trafił do szkół. Natomiast druhowie z OSP w Stalowej Woli podobnie jak ubiegłej zimy związku ze zbliżającymi się feriami prowadzą pogadanki w szkołach na temat bezpieczeństwa na lodzie, jak się zachować, co robić by pomóc a jednocześnie samemu nie narazić się na niebezpieczeństwo. Działająca w OSP Marta Górecka radzi by nie wchodzić na zamarznięte zbiorniki, bo te zawsze są niebezpieczne: