Ostatecznie za uchwałą w sprawie referendum opowiedziało się 7 radnych, 13 wstrzymało się od głosu. Zgodnie z ustawą, aby referendum się odbyło, uchwałę musiałoby poprzeć co najmniej 11 radnych.
(Marcin Gabrek)
Starosta twierdzi, że to obawy bezpodstawne:
Obawy pracowników szpitala budzi też przyszłość niektórych oddziałów:
Do ogłoszenia referendum zachęcał radnych także poseł Marek Kwitek:
Starosta Stanisław Masternak zapewnia, że na razie nie ma mowy o żadnych decyzjach prywatyzacyjnych, a prowadzone rozmowy są na wstępnym etapie.
Przypomina, że potrzebne są inwestycje około 30 milionów złotych, między innymi na nowy blok operacyjny, czy Szpitalny Oddział ratunkowy i lądowisko.
Bez tego – zdaniem starosty – szpital stanie się placówką prowincjonalną:
Radna Anna Glibowska, jednocześnie szefowa szpitalnej 'Solidarności', przypomniała, że obecna kondycja szpitala to zasługa pacjentów i mieszkańców, którzy w minionych latach kupowali cegiełki czy przywozili do szpitala płody rolne:
Rada Powiatu Sandomierskiego nie podjęła uchwały o przeprowadzeniu referendum w sprawie prywatyzacji szpitala powiatowego.
Z takim wnioskiem wystąpiła grupa radnych opozycji.
Radny Waldemar Maruszczak, przedstawiając projekt uchwały, podkreślał, że nikt nie przesądza o jego wyniku: