Wiceminister stwierdził też, że Huta Stalowa Wola jest nowoczesnym zakładem, który pełni w Polskiej Grupie Zbrojeniowej szczególną rolę. W Polsce nie brakuje pieniędzy na projekty, które mogą pobudzać gospodarkę i budować dobre perspektywy dla firm takich jak HSW.
(Marta Górecka)
Warto też dodać, że 120-milimetrowy moździerz RAKA, który powstał w HSW, jest najnowocześniejszy na świecie. Może być posadowiony na dowolnym podwoziu bojowym. Jest samobieżny i automatyczny – amunicję podaje mu mechanizm od tyłu lufy bez względu na jej położenie. Co niespotykane w innych moździerzach może strzelać nawet z kąta ujemnego – gdy wóz stoi na wzniesieniu, może razić cele znajdujące się niżej.
Wiceminister Gawlik mówił o tym, jak dzięki pomocy państwa zmieniają i modernizują się polskie zakłady zbrojeniowe. Był m.in. pod wielkim wrażeniem lufowni w hucie Stalowa Wola:
Wojciech Dąbrowski, nawiązując do RAKA, przypomniał, że pod pojęciem ośmiu modułów ogniowych kryje się sprzęt, który produkować będzie nie tylko Huta Stalowa Wola:
Generał Sławomir Szczepaniak przyznał, że zanim RAK wejdzie do seryjnej produkcji, potrzebne są badania kwalifikacyjne całego modułu RAK. Natomiast zdalny system sterowania wieżą może stać się produktem eksportowym HSW:
W Hucie Stalowa Wola gościli przedstawiciele Skarbu Państwa i Ministerstwa Obrony Narodowej: sekretarz stanu w Ministerstwie Skarbu Państwa prof. Zdzisław Gawlik i szef inspektoratu uzbrojenia gen. Sławomir Szczepaniak.
Okazją do wizyty było zakończenie badań nad zestawem moździerzy samobieżnych RAK 120 mm na podwoziach kołowym i gąsienicowym, których twórcą od początku do końca jest HSW.
Gospodarzami wizyty byli prezes HSW Antoni Rusinek i prezes Polskiej Grupy Zbrojeniowej Wojciech Dąbrowski.
Antoni Rusinek przyznał, że wizyta związana jest nie tylko z zakończeniem badań nad moździerzem samobieżnym RAKA, ale też rozpoczęcie badań wieży 30-milimetrowej: