Pomóc ma także stacja dozowania środków chemicznych neutralizujących nieprzyjemne zapachy.
Nowodębskie PGKiM ma w niedługim czasie podpisać umowę z firmą, która zamontuje takie urządzenie.
Burmistrz Nowej Dęby Wiesław Ordon, który był niedawno gościem Radia Leliwa, podkreśla, że informacje i skargi na fetor wydobywający się z instalacji, już od jakiegoś czasu docierają do gminy.
Problem, jak uważa burmistrz, bierze się stąd, że część mieszkańców wsi wciąż korzysta jeszcze z przydomowych szamb, w których nagromadzone ścieki wytwarzają odór.
Po zapełnieniu zbiornika jego zawartość często jest nielegalnie przerzucana do kanalizacji, dlatego fetor jest tak odczuwalny w sąsiedztwie przepompowni.
Wiesław Ordon dodaje, że urzędnicy kontrolują takich mieszkańców i mobilizują ich do przyłączenia się do sieci kanalizacyjnej, a jeżeli zaistnieje taka potrzeba, to nakładany jest mandat lub sprawa jest kierowana do sądu, choć w tym przypadku kary są raczej łagodne:
Mieszkańcy Jadachów w gminie Nowa Dęba sąsiadujący z przepompownią ścieków niedaleko Zespołu Szkół skarżą się na wydobywający się z niej fetor.