Dyrektor Owsicki stwierdził, że kwestie kar umownych związanych z opóźnieniami w realizacji inwestycji są zawarte w kontrakcie z generalnym wykonawcą firmą Abener. Nie chciał się natomiast odnosić do kwestii, czy wykonawca zapłaci karę. Wiadomo, że Abener zwrócił się o przesuniecie inwestycji. Chciałby jednak uniknąć kary twierdząc, że opóźnienia spowodowane były siłą wyższą, czyli niskim poziomem Sanu uniemożliwiającym transport turbiny. Tu jednak są różnice zdań co do interpretacji co można uznać za siły wyższe. Rozmowy trwają.
(Marta Górecka)
Prace przy budowie bloku gazowo-parowego w Elektrociepłowni Stalowa Wola są na finiszu. Mówi dyrektor techniczny Elektrociepłowni Stalowa Wola Jarosław Owsicki